22 października br. w lokalu gastronomicznym „U Joli” w Kolnicy odbyła się rozprawa administracyjna w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na: adaptacji istniejących nieruchomości i placów oraz budowie nowych budynków dla stacji demontażu pojazdów, zakładu demontażu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, przetwarzania tworzyw sztucznych i opon, punktu zbierania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne oraz odlewni aluminium i ołowiu w miejscowości Bierzmo.
Na spotkanie oprócz inwestorów i firmy odpowiedzialnej za raport środowiskowy licznie przybyli także mieszkańcy gminy Brudzew. Spotkanie rozpoczął Pan Cezary Krasowski – Wójt Gminy Brudzew poczym przekazała głos Pani Dominice Kaszyńskiej–Fisiak - Inspektorowi ds. ochrony środowiska i gospodarki odpadami w UG Brudzew. Pani Dominika przedstawiła zebranym zasady rozprawy oraz proces na jakim znajduje się wniosek o wydanie pozwolenia na planowane przedsięwzięcie. Następnie Pan Jakub Stachurski - przedstawiciel firmy Ekolog w Poznaniu, przytoczył zebranym koncepcję inwestycji i poszczególnych mechanizmów z nią związanych.
Kolejnym punktem rozprawy były zapytania i odpowiedzi. Pytań od mieszkańców było bardzo dużo. Pytano szczegółowo o raport, ekspertyzy czy tez opinie medyczne. Dlaczego akurat Bierzmo? Kto będzie zatrudniony w firmie? Jakie korzyści z tytułu prowadzenia takiej działalności będzie miała gmina? Pytano o awaryjność instalacji, emisji i magazynowanie szkodliwych gazów a także o takie skutki uboczne działalności jak fetor, dym, inne gazy oraz sposoby na ich zatrzymanie.
Planowana inwestycja wzbudza wielkie obawy mieszkańców gminy Brudzew a w szczególności Bierzma i okolic. Ludzie podawali przykłady degradacji środowiska, chorób wśród ludzi i spadku atrakcyjności terenów w obrębie miejsc gdzie funkcjonują tego typu spalarnie. Uspokoić mieszkańców próbowali przedstawiciele firmy Ekolog tłumacząc, że smród nie jest regulowany prawnie, a na wszystkie inne zagrożenia, o których mowa firma ma stosowne pozwolenia.
Po zażyłej dyskusji przyszedł czas na przerwę, po której odczytano kilkunastostronicowy protokół. Nie wiadomo jaką decyzję wyda wójt Krasowski, bowiem rozprawa jest tylko jednym z etapów postępowania, które zdaniem Dominiki Kaszyńskiej-Fisiak potrwa jeszcze długi czas. Na razie urząd gromadzi niezbędną dokumentację, która ma pozwolić na gruntowne przyjrzenie się inwestycji. Również raport sporządzony przez firmę Ekolog ma zostać poddany eksperckiej wiarygodności.